czwartek, 16 listopada 2017

Boczny trok - jak łowić - przynęty - sprzęt - prowadzenie - kompetydium wiedzy

Boczny trok- Metoda ta jest bardzo popularna wśród zawodników, bo pozwala skutecznie łowić duże ilości okoni.
W dzisiejszym wpisie szczegółowo rozpiszę się na temat tej metody,zdradzę swoje najskuteczniejsze przynęty,rozpiszę się na temat sprzętu,koloru przynęt,prowadzenia,montażu zestawu i całej filozofii bocznego troku,więc zapraszam do przeczytania całej trokowej 'lektury"






Sprzęt:
Wędzisko-na rynku jest bardzo duża ilość dostępnych wędzisk które idealnie nadadzą się do bocznego troku,jakie parametry powinien posiadać taki kij?
-lekki,aby nie męczył ręki
-czuły,giętka,gietka szczytówka,na której będziemy czuć i widzieć brania
-około 10-18 gram wyrzutu.
-240 lub 270 cm
Ja akurat używam wędki konger carbomax master spin do 15 gram wyrzutu,jest to jedna z tańszych "okoniówek".
Śmiało te wędzisko mogę polecić,wędka czuła,w miarę lekka-a o to w tym chodzi.
Przy zwijaniu zestawu,branie powinniśmy czuć na wędzisku,branie poznajemy po drganiu wędziska,ja sam używam aktualnie wędki 240cm chodź polecił bym bardziej 270 cm,z tego powodu że dłuższym wędziskiem według mnie jest łatwiej operować.



Kołowrotek:
Tutaj też nie ma żadnej filozofii,wystarczy nam kołowrotek o rozmiarze 2000-2500 o precyzyjnym hamulcu,mimo że boczny trok to metoda "typowo" pod ilość mniejszych ryb,to nie rzadko może uderzyć nam coś większego,a wtedy precyzyjny hamulec może uratować naszą przyszłą zdobycz.


Żyłka VS Plecionka:
Ja sam preferuje używanie żyłek,chodź znam osoby które łowią na plecionkę,ale plecionka się nie rozciąga,jest sztywna,przez co ryby mogą częściej spadać z haczyka,też jak wiemy okoń ma miękki pysk,a używając sztywnej plecionki łatwiej jest go "podziurawić"
Ale gdy ktoś chce używać plecionki,to nasza linka łącząca ciężarek i haczyk z krętlikiem powinna być z żyłki,dlatego wolę żyłkę,bo nie muszą nosić z sobą przyponówek.
Gdy ktoś chce używać plecionki do bocznego troku to polecam grubość 0.06 mm lub 0.08mm,a jeśli chodzi o żyłkę to idealnie sprawdzają się średnice takie jak-  0.14mm i 0.16mm
Kilka razy dostałem pytanie czy przypon łączący ciężarek i haczyk z potrójnym kręlikiem robię z żyłki głównej,czy kupuję jakąś przyponówke,ja osobiście staram się jak najbardziej minimalizować rzeczy zabrane nad wodę,więc nie noszę z sobą przyponówek,a przypony robię normalnie z żyłki głównej na którą łowię.

Haczyki:
Haczyki wielkością dobieramy do przynęt ja zazwyczaj używam rozmiarów 6 i 8 ,haczyki powinny być długie,oraz posiadać oczko,w sklepie wędkarskim znajdziemy specjalne haki dedykowane właśnie do tej metody, nasz przynęty uzbrajamy w haczyki,w taki sam sposób jak w główki jigowe.
Haczyk do bocznego troku ma też odpowiednią długość trzonka i wysokość łuku kolankowego, do poprawnego uzbrojenia twistera..



Ciężarki:
Jak wiemy mamy do wyboru kilka rodzajów ciężarków do bocznego troku,ja jestem zwolennikiem ciężarków- "pałeczek" według mnie te ciężarki są lepsze ponieważ mniej się plączą w zaczepy na dnie,znacznie częściej unikają tych zaczepów.



Krętlik:
Jest to akurat nie obowiązkowa rzecz w bocznym troku,bo niektórzy nasze "rozdwojenie" zestawu mają zrobione na węźle,ale ja osobiście wolę sposób z potrójnym krętlikiem,niektórzy się pytają czy coś takie się plączę,odpowiedz na to jest niejednoznaczna,ogólnie zaplątań szczególnie dużo nie ma,chodź raz na jakiś czas na naszym potrójnym krętliku potrafi pojawić się jakieś zaplątanie.
Są też osoby które zamiast potrójnych krętlików używają zwykłych agrafek,gdzie konstrukcja zestawu wygląda podobnie jak w zestawie z potrójnym krętlikiem.
Ja używam tylko potrójnych krętlików,chodź kolega Grześ wogóle nie używa krętlików ani agrafek,tylko sobie wiąże to wszystko na węzły.


Jeśli czegoś nie wiemy,lub nie jesteśmy pewni,warto w wędkarskim popytać sprzedawcy który powinien nam pomóc i doradzić.
To teraz czas na są konstrukcje zestawu.

Konstrukcja zestawu:
Do wyboru jest kilka sposobów konstrukcji zestawu.
Ja używam tego najbardziej popularnego,przedstawionego na zdjęciu:




Przy odmierzaniu np.:30 cm od kręlika do ciężarka,zawsze odmierzam około 40-45 cm żyłki bo około 10 cm może pójść na same wiązania żyłki do kręlika i ciężarka
-u mnie 30-40 cm żyłki od krętlika do ciężarka, i od 50 do 80 cm z kręlika do haczyka


Wiązanie bez potrójnego krętlika:
Robimy to w następujący sposób: końcowy odcinek żyłki składamy na pół, co tym samym stworzy nam dużą pętlę, którą wiążemy podwójnym węzłem. Zrobiona pętla musi być dość spora, tak aby zachować proporcje długości troka. Pętlę przecinamy w około 2/3 długości i tym sposobem otrzymamy dwa odcinki o różnej długości. Do krótszego odcinka dowiązujemy ciężarek, a do dłuższego haczyk zakończony oczkiem.

Inne warianty zestawów na boczny trok:



Przynęty:
Przynęty do bocznego troku jest wiele z powodzeniem można stosować też małe pływające woblerki, a nawet mikro wahadłówki z cienkiej blaszki. W większości przypadków będą to gumy, szczególnie twistery, czy to z pojedynczym, czy podwójnym ogonkiem. Twistery są lepsze, niż rippery, gdyż imitacje rybek lubią się kręcić wokół własnej osi i wymagają zbrojenia np. w niewielkie główki jigowe


.
KOPYTA JAKO PRZYNĘTY W BOCZNYM TROKU
Aby łowić na trok małym kopytkiem wystarczy uzbroić je w główkę jigową- w granicach 1g
lub przed oczkiem haczyka instaluję śrucinę 0,5 grama i się nie plącze!! pod warunkiem że haczyk jest centralnie w osi przynęty, tak długo kombinowałem i metodę wymyśliłem i  sprawdziłem, łowię, działa, a drugi sposób jest taki, że przed hakiem na troku instaluję mikro krętlik, w połowie troka, oraz tą wspomnianą śrucinę więc nawet jak się kręci to nie plącze żyłki, taki patent.



Ważne jest żeby przynęty okoniowe miały brokat. Wydaje mi się, że wtedy jest znacznie więcej podbić niż przy zastosowaniu przynęt bez brokatu

Jak każdy łowca okoni tak i ja mam  swoje ulubione a zarazem najskuteczniejsze przynęty,a o to one:

Zestaw 4 moich killerów na okonie,czyli przynęty czerwone/fioletowe i jak to ja mawiam-"kolor ikry"
To są moje ulubione przynęty które działają na każdej wodzie.
Ale nie ma sensu też się ograniczać tylko do kilku przynęty,miałem sytuację,na wodzie PZW że tylko na zielone przynęty okonie brały,tak było nad Zalewem Łosickim


Jak widzicie używam tylko gum firmy Relax

Znam też osobę która w imponującym stylu łowi okonie na jedną przynętę,też z Relaxa,a mianowicie Relax banjo,kolega z profilu "Wędkarstwo PL" z którym jeżdżę na ryby i jestem świadkiem tego jak na każdej wyprawie,na każdej wodzie w świetnym stylu łowi okonie tylko na gumy Relax Banjo,gumy bardzo ciężko dostępne.




Na rynku mamy też gumy z podwójnym ogonkiem,wiele razy takie testowałem,ale u mnie jakoś nigdy się nie spisały,nie wiem dlaczego,może taki dni trafiłem...


Z ciekawych przynęt mogę jeszcze coś takiego pokazać:


Jak widać przynęt jest duży wybór

U góry killer "wędkarstwo pl" Relax banjo
u dołu mój killerek twister relax 3 cm "kolor ikry"

Prowadzenie przynęt-czyli temat rzeka.
Każdy ma swoje sposoby i swoje techniki,bardziej skuteczne i mniej skuteczne,ja zazwyczaj zwijałem wolno i jednostajnie,ale kolega z Wędkarstwo PL zwija jeszcze wolniej,z przerwami i przy ostatniej wyprawie miał lepsze wyniki.



Najprościej prowadzi się zestaw przesuwając wolno trok po dnie trzymając wędzisko blisko wody, tak, aby kąt pomiędzy żyłką a kijem równał się 90 stopniom. Skuteczność bocznego troka moim zdaniem bierze się stąd, że zaczepiająca o dno oliwka wprowadza przynętę w nieskoordynowane ruchy, doskonale imitujące żyjątka wodne. Prowadzenie przynęty można jeszcze bardziej uatrakcyjnić poprzez łapanie z opadu. W tym przypadku należy wędzisko trzymać po sandaczowemu, to znaczy trzymać szczytówkę wędki na wysokości wzroku. Prowadzenie polega na zebraniu żyłki kołowrotkiem, a następnie na pauzie, podczas której przynęta ponownie opada na dno. W zależności od gatunku poławianej ryby stosuję różne sposoby prowadzenia przynęty.

-Prowadzimy wolno,tak aby ciężarek szorował o dno,czasami tworzył chmurę przy dnie,która prowokuje drapieżniki do brań.

Dzięki wykorzystaniu znacznego obciążenia łatwo sprowadzimy niewielki i lekki wabik w pobliże dna. Duży ciężarek nie tylko pozwala utrzymać przynętę w pobliżu dna przez cały dystans prowadzenia, ale też przesuwając się po dnie wzbudza drobiny mułu, piasku i zalegających na dnie iłów. Powoduje to zamieszanie, które kusi ciekawskie okonie.




Na boczny trok złowiłem jak dotąd największego swojego okonia,38cm.

Jak i też wpadł mi sandacz czy szczupak

Dziękuje za przeczytanie i zaprasza do oceniania i komentowania.



3 komentarze:

  1. Pamiętam, (bo kiedyś oglądałem)Twoje pierwsze filmiki.Jesteś coraz lepszy. Od Ciebie i tego co pokazujesz, mogą uczyć się nie tylko młodzi, ale też starsi wędkarze.Z pewnością Twoim GURU jest Czarek - to bardzo dobrze. Ma on doświadczenie, bardzo często wędkuje, zna różne wody i co najważniejsze dzieli się swoimi doświadczeniami. Nie wstydzisz się taniego sprzętu, nie szpanujesz i co najważniejsze pokazujesz, że na taki sprzęt też można przyjemnie połowić i odnosić sukcesy. Powodzenie i do spotkania nad wodą.
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki napewno jutro skorzystam

    OdpowiedzUsuń